ja mam kilka pbz-tek które regularnie przechodzą 4-7 dni ,widocznie te uszlachetnione pbz tak mają.
jeżeli jesteś pewny terminu ,po tygodniu podaj prep.na wywołanie porodu,ale powinna się wyprosić
Z tego co pokazywała to jest prośna, powtórek nie miała brzuch ma ale nie ma powiększonego sromu ,zatłuczona nie jest bo dostawała według norm czy może nie mieć powiększonego sromu?
e245j3berq
locha miala mleko juz w czasie porodu oraz po wyproszeniu, wszystko bylo dobrze temp w normie, apetyt taki jak zawsze, wymie normalnej temp.
Z tego co pokazywała to jest prośna, powtórek nie miała brzuch ma ale nie ma powiększonego sromu ,zatłuczona nie jest bo dostawała według norm czy może nie mieć powiększonego sromu?
Daj zastrzyk na wyproszenie
panie marku r mam problem zbiegunką u prosiąt niektóre mioty mają biegunke po porodzie a niektóre po pobraniu pierwszej paszy do tego czasu są ładne i żeśkie co można podać zapobiegawczo lochą i prosiętom lochy 90 dni prośne dziękuje za odpowiedz pozdrawiam
Jak zwykle to samo pytanie "co podać?" w nadziei że ktos wskaże buteleczkę z cudownym lekarstwem na wszystkie problemy, a zwłaszcza te organizacyjne, środowiskowe i żywieniowe.
Nawigacja rolnicza RTK w niskiej cenie, dostępna dla każdego.
tel 606832207
Baraki ma racje.Tu trzeba przemyslec caly proces postepowania po porodzie .Tj.pobranie siary,temp.w kojcu ,zywienie prosiat po porodzie i odsadzeniu itp.Leczenie na koncu i o tym pisalem juz wielokrotnie.
Witam!
Panie Marku nie mogę poskładać wszystkiego razem, teraz znowu prosiaki po urodzeniu 2 dniowe zapuchnięte, posklejane spojówki, kichają, mioty 4 dniowe kaszlą. prosiaki rodzą się żywe.
Jeden prosiak 8 niowy z silną usznością zdechł. Podaję w 2 dniu penicyline przy kastracji, potem próbowałem tetradur i co wszystko wraca, może ma Pan Jakiś pomysł. Aha i jeszcze jedno świnki wykazujące duszność mają między 39,5 a 40 st
pobierałem krew na prrs, zzzn, wirus grypy i mykoplazme wszystkie ujemne

takiego prosiaka czeba zawies do zhw
To, co było, jest tym, co będzie, a to, co się stało, jest tym, co znowu się stanie,
Witam!
Panie Marku nie mogę poskładać wszystkiego razem, teraz znowu prosiaki po urodzeniu 2 dniowe zapuchnięte, posklejane spojówki, kichają, mioty 4 dniowe kaszlą. prosiaki rodzą się żywe.
Jeden prosiak 8 niowy z silną usznością zdechł. Podaję w 2 dniu penicyline przy kastracji, potem próbowałem tetradur i co wszystko wraca, może ma Pan Jakiś pomysł. Aha i jeszcze jedno świnki wykazujące duszność mają między 39,5 a 40 st
albo robisz sobie jaja
albo te świnie w tunelu foliowym trzymasz
albo powietrza brak i dusisz je
albo im powieki zamarzły
A może byś się tak do weta pofatygował ? Nie można się brać za budowe domu jak się nie wie jak wygląda cegła
nec2!!!!Z tego co piszesz wynika ze rodza ci sie slabe prosieta.Ta dusznosc wynika raczej z niewydolnosci krazenia a nie z przyczyn zakaznych.Co z zywieniem loch,pasza swoja czy z firmy,mycotoksyny????,temp.w kojcu +przeciagi.Z bakteriii tak szybko dzialajacych pozostaje clostridium/mialem takie przypadki.W tym wypadku w pierwszym i trzecim dniu 0.5 penicyliny iniekcyjnej do pyska/tylko nie LA/.Jak masz ogrzewanie gazowe wazny doplyw swiezego powietrza moze byc podtrucie tlenkiem wegla.Maciory nie dostaja tyle tlenu co potrzeba prosieta w macicy sie zatruwaja rodza sie slabe itp.Pomysl w tym kierunku cos moze ci przyjdzie do glowy napisz.
Kiedyś było pospolite leczenie zza biurka ,a teraz przez internet -skuteczność do dyskusji.
Zza jakiego biurka! "Porządny" lekarz weterynarii podjeżdża terenówką pod same drzwi chlewni, rolnik wynosi mu prosię na rękach, iniekcja przez odsuniętą szybkę, liczenie kasiorki, jedyneczka prawą rączką i jedziemy do następnego klienta! Same plusy: krótszy czas wizyty (mniej czeka następny rolnik), 100% bezpieczeństwa przeciw zakaźnego (w internecie nawet możesz złapać wirusa), itp.
A tak na poważnie. Zachowanie lekarza wumusza rynek, to on kształtuje ceny i jakość usługi. Ja też niedługo będę oglądał tylko pekińczyki, taki rynek...
Zza jakiego biurka! "Porządny" lekarz weterynarii podjeżdża terenówką pod same drzwi chlewni, rolnik wynosi mu prosię na rękach, iniekcja przez odsuniętą szybkę, liczenie kasiorki, jedyneczka prawą rączką i jedziemy do następnego klienta!
Same plusy: krótszy czas wizyty (mniej czeka następny rolnik), 100% bezpieczeństwa przeciw zakaźnego (w internecie nawet możesz złapać wirusa), itp.
A tak na poważnie. Zachowanie lekarza wumusza rynek, to on kształtuje ceny i jakość usługi. Ja też niedługo będę oglądał tylko pekińczyki, taki rynek...[/quote
Takie zachowanie, wcale nie wymusza rynek tylko wygodnictwo i arogancja , zapomniałeś jeszcze napisać o handlowaniu lekami to też wymusza rynek? Jak tak załatwiasz wizyty / mimo że piszesz że to żart/ to nie dziwie się że zostało Ci oglądanie pekinczyków.
Porządny lekarz to terenówkę zostawia przed bramą i zakłada mundurek ufo ,idzie na obiekty hodowlane,ocenia sytuację,robi badania lab,harmonogram leczenia, szczepień itp. ,a nie się bawi w pielęgniarkę i to przez okienko
DOKŁADNIE
Burbon nam czasami trzeba coś doradzić ,podpowiedzieć ,a nie filozofować
Przykro mi to mówić, ale niestety nie zrozumieliście moich intencji. Szkoda, bo temat jest ciekawy, zresztą nie jego tu miejsce. Pozdrowienia.
witam wczoraj nastapilo zwarcie instalacj elektrycznej w chlewni porazilo 6 szt swin swinki zyja ale nie chodza na tylne nogi nie wiem co robic czy im to przejdzie waga 60 kg moze to jakis czasowy skurcz prosze o rade dzieki
Mirosław

znajomy miał podobnie, spawarka przebicie miała jak kojce spawał. Sprzedał te świnie. Po uboju okazało się, ze miały uszkodzone kręgosłupy.
kurcze co do porazenia pradem to nie mam pojecia.
ale u mnie sa swinie które tez nie chodza na tyle nogi daje je do izolatki i tak 15 czy 20 sztuk chowam, co prawda dłuzej niz cała partia ale dochowuje wagi ponad 100kg i sprzedaje do lokalnej ubojni bo wiem ze i tak wezma.
tobie proponuje to samo wez je odizoluj od reszy zeby nie zdechły(bo inne moga skakac po nich nie dopuscic do pasnika itp)
wiem ze swinia sie morduje w ten sposob ale noz widelec uda sie i moze trosze zacznie chodzic, moze u siebie tez masz malo ubojnie gdzie mogłbys oddac te swiniaki swiniaki
tak tylko ze z takimi swiniami to mordega lek wet powiedzial by podac im glukoze nie wiem czy nie maja uszkodzonych nerwow konczyn tylnych
Mirosław
Nie znam leku na porażenie prądem:( ale jak u mnie świnie nie wstawały to tiamulina w iniekcji pomagała najlepiej (podwójna dawka). Jak masz to spróbuj na jednej jak się poprawi następnego dnia to podaj reszcie. Jak nie to nie wiem:(
glownie chodzi oto czy po jakims czasie wroci to do normy nie wazne czy to tydzien czy dwa ale bedzie z nimi problem nawet przy sprzedazy zal mi tych zwierzat
Mirosław
Antybiotyk odpada (chyba, że prąd przynoszą ci bakterie w wiaderkach ), proponowałbym jakiś steryd, powiedzmy vecort 1 ml na sztukę i biovetalgin 5 ml kontrolnie na sztukę. Jesli jednak na skutek skurczu mięśni grzbietu został uszkodzony kręgosłup ( rdzeń kręgowy) to niestety nic to nie da. Jeśli po tygodniu nie będzie minimalnej chociaż poprawy, to odpuść sobie. Ale powodzenia!
dzieki wetman jak po tygoniu nie bedzie poprawy to co dalej poradz cos
Mirosław
kasacja i bakutil
Raczej : kasacja i kiełbasa...
- 11 Fora
- 2,099 Tematy
- 129.8 K Posty
- 0 Online
- 5,387 Członkowie